Argo nie daje się głaskać obcym.

Najlepiej aby trzymali z daleka swoje ręce

a i owszem podziwiać mogą komplementować, wychwalać ale nie dotykać

.Ja was nie dotykam i wy zostawcie mnie.Z tego co zaobserwowałam jedynymi obcymi do których się garnie są osoby chore.Na przykład nie bardzo lubi sąsiadkę i z wzajemnością, ale gdy była po operacji biodra chodziła o kuli wręcz podchodził i się o nią ocierał.Na chwilę obecną wszystko jest po staremu mało co na siebie nie szczekają

Nie obcuje z dziećmi i zazwyczaj stara się trzymać z daleka -obserwować co lubi czynić

ale gdy są chore podchodzi siada i pozwala się dotykać.

Wręcz trudno go oderwać od tych dzieci.
Obcy w domu jest należycie obwąchany i obserwowany uważnie, aby czegoś nie przeskrobał.Bo to on tu rządzi i jest gotów do obrony wszystkich i wszystkiego

.Czego byliśmy świadkami,kilka miesięcy temu gdy pan na rauszu wtargnął do mieszkania i zaczął się panoszyć.
Obcy zaś na działce nie ma prawa wstępu tam bez ceregieli jest obszczekany. A mój potulny,spokojny,leniwy- zazwyczaj pies przeistacza się w szaleńca
