Nie znalazłam wzmianki na ten temat więc tworzę nowy wątek
Czy czyścicie swoim pisakom uszy? i czym?
Kolejna rzecz czym przemywacie futerkom oczka?? Mafcio ma takie oczka jakby płakał sierść pod nimi się tak skleja jakby
wcześniej po prostu przemywałam je rumiankiem dwa razy w tyg. Ale po ostatniej wizycie wet mówił żeby dwa razy dziennie solą i w sumie to nie wiem co teraz
Ja do oczu zaparzam swietlik, szczególnie wtedy kiedy Cziri linieje. Jedna saszetka wystarcza zwykle na dwa dni, a potem np tydzien przerwy. Na wyjazdach sprawdzają się chusteczki Blephaclean.W uszach radze nie grzebac bez potrzeby bo to tylko moze sprowokowac stan zapalny. Do przemywania wewnętrznej powierzchni małzowin doskonałe sa wilgotne chusteczki do pielegnacji niemowlat, ale tylko tak "głeboko", jak sięgnie sie taką chusteczką nawinietą na palec. Przy zdrowych uszach nie ma potrzeby zeby je czyscic bardziej inwazyjnie.
w sumie to nie tylko że w przyszłości można to robić operacyjnie. Muszę go na następnej wizycie wypytać o co chodzi z tymi jego oczkami uszka ma na razie czyściutkie więc nie będę tam grzebała bez potrzeby :
Nie wiem bo on mi nic nie mówi ten mój weterynarz a na pierwszej wizycie już mnie nastraszył i myślałam że będę musiała mojego małego bączka wykastrować bo pan wet stwierdził że jajeczko w mosznie mu się nie układa i może dostać raka ( mały miał dwa msc wtedy ) po ostatniej stwierdził że jednak będzie ok