Czesanie chow-chow
Czesanie chow-chow
Próbowałam różnych rozwiązań, ale u mnie najlepiej sprawdzają się "grabki" obrotowe. Nie ciągną przesadnie, nie szarpią, o ile człowiek trzymający je ma cierpliwość. Coś w tym stylu.http://allegro.pl/trixie-zgrzeblo-obrot ... 05427.html

-
- Posty: 263
- Rejestracja: 15 marca 2012, 16:52
Re: Czesanie chow-chow
Mam taki sprzęt ale nie obrotowy ale to się inaczej nazywa jak mi się przypomni to napisze.
Re: Czesanie chow-chow
A ja właśnie posiadam identyczne zgrzebło i naprawdę polecam...świetnie się wyczesuje nasze futrzaki.
Re: Czesanie chow-chow
I ja mam takowe-jest przydatne i dobrze spełnia swoją funkcję.Używam też szczotkę z drucikami ''pudlówkę''
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 7 maja 2012, 21:08
Re: Czesanie chow-chow
A jak często i przede wszystkim jak długo czeszecie chowki? Ja jak się biorę co dwa- trzy dni to się schodzi bez mała godzina. Jak codziennie to prawie pół godziny... Dobrze że Przyklej uwielbia czesanie i zasypia...
Re: Czesanie chow-chow
Ja tez staram się co drugi dzien, czasem niestety rzadziej. Ale zdarza się ze robie to nawet codziennie, bo mnie to uspokaja i troche przypomina czesanie lalek w dzieciństwie 

Re: Czesanie chow-chow
Ja codziennie czeszę Simbę (szczególnie po tych wygryzieniach wolę wszystko miec "na oku"), czeszemy się tak długo jak Simbie starczy cierpliwości, a mnie sił za bieganiem za nią, czyli jakieś 20min.
- jak czeszę ją w domu to nie ucieka ale na dworze co chwilę (a ja wolę ją czesać na podwórku, żeby więcej sierści nie fruwało w domu).
Wiem, że chowki czesze się pod prąd, ale czy wszystkie partie? Bo mnie te portki lepiej wyglądają jak są uczesane z włosem (i tylne nogi też). No ale że wiem, że pod prąd to czeszę pod prąd (no chyba że nie mam już siły gonić Simby to czasem zostawiam potrki z włosem). A i tylne nogi od środka czeszę z włosem bo chyba to bardziej higieniczne..
a Wy też wszystko czeszecie pod prąd?

Wiem, że chowki czesze się pod prąd, ale czy wszystkie partie? Bo mnie te portki lepiej wyglądają jak są uczesane z włosem (i tylne nogi też). No ale że wiem, że pod prąd to czeszę pod prąd (no chyba że nie mam już siły gonić Simby to czasem zostawiam potrki z włosem). A i tylne nogi od środka czeszę z włosem bo chyba to bardziej higieniczne..
a Wy też wszystko czeszecie pod prąd?
Re: Czesanie chow-chow
Ja Miśkowi stroszę całe futro, właśnie oprócz tych porteczek 
Jak są czesane z włosem, wyglądają (przynajmniej wg. mnie) dużo lepiej
Kiedyś uczesałam mu portki pod prąd, namęczyłam się żeby pięknie wyglądały, a on zaraz klapnął tyłkiem i wszystko popsuł
Wiec preferuje portki z prądem


Jak są czesane z włosem, wyglądają (przynajmniej wg. mnie) dużo lepiej

Kiedyś uczesałam mu portki pod prąd, namęczyłam się żeby pięknie wyglądały, a on zaraz klapnął tyłkiem i wszystko popsuł


Wiec preferuje portki z prądem


Re: Czesanie chow-chow
no właśnie mnie też portki bardziej podobają się z prądem 
