Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
.
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2016, 10:08 przez Euphoria, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
.
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2016, 10:08 przez Euphoria, łącznie zmieniany 1 raz.
- Trenerka89
- Posty: 3
- Rejestracja: 7 kwietnia 2015, 18:17
Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
Witam. Jestem tu nowa więc jak coś to nie krzyczcie że spamuje 
A propos kleszczy... Chciałam zapytać czy słyszeliście o tabletkach Bravecto? Co miesiąc zakraplam mojego Marianka, ale to chyba za mało z tego co widzę. Myślałam o obroży Foresto, ale nasza Pani Weterynarz odradziła, bo przy takiej sierści to nie zda egzaminu, a i tą piękną grzywę mu zniszczy. Poleciła natomiast tabletki, które są jednak nowością i nie wie czy będą w 100% skuteczne. Poradźcie coś
pliiiiis! Obroża czy tabletki?

A propos kleszczy... Chciałam zapytać czy słyszeliście o tabletkach Bravecto? Co miesiąc zakraplam mojego Marianka, ale to chyba za mało z tego co widzę. Myślałam o obroży Foresto, ale nasza Pani Weterynarz odradziła, bo przy takiej sierści to nie zda egzaminu, a i tą piękną grzywę mu zniszczy. Poleciła natomiast tabletki, które są jednak nowością i nie wie czy będą w 100% skuteczne. Poradźcie coś

Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
Obroża!!!
Foresto jest genialna- nie pachnie brzydko, niczego nie niszczy i co najważniejsze: zabezpiecza psa az na 8 miesięcy, czyli dokładnie tyle ile potrzeba! Nie znam tych tabletek, ale napewno nie są obojętne dla organizmu..

- Trenerka89
- Posty: 3
- Rejestracja: 7 kwietnia 2015, 18:17
Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
Obroża testowana przez Lami?
nie było żadnych odgnieceń na grzywie? To chyba się zdecyduję 


Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
Nie, nie było! Ale ja zawsze staram się żeby obroża było luzno założona, tak jak to tylko mozliwe i przy kazdym szczotkowaniu staram sie ją jeszcze przesuwać. A poza tym nasze chowki maja tyle włosów, ze nawet jesli kilka się "przytrze", to ciężko to będzie zauważyc 

Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
A jak już się zdarzy że futro złapie kleszcza to po prostu go usuwacie czy jak?? Mój puchacz miał na uchu takiego małego. Wyciągnęłam go pęsetą i spryskałam to miejsce octeniseptem i na razie nic się nie dzieje. Poprzedniemu psu też tak robiłam i było wszystko ok ale z tymi psami to nigdy nic nie wiadomo więc wolę się upewnić.
U Mafina ostatnio znalazłam pchłę
w tym futrze to nie łatwo coś znaleźć, zakropiłam go a później wykąpałam i chyba się pozbyłam tego paskudztwa... 
U Mafina ostatnio znalazłam pchłę


Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
.
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2016, 10:08 przez Euphoria, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kleszcze, pchły i inne paskudztwa
4 dni minęły jak go wykapałam
to za mało??
Nie lubię tego paskudztwa
najbardziej to się bałam że jakiegoś dziadostwa dostanie od tego kleszcza
ale na razie nic złego się nie dzieje 

Nie lubię tego paskudztwa


