mój szczeniak prawie nic nie chce jeść...

Ma obecnie 10 tyg, od tygodnia jest u nas, po pierwszym dniu już się rozszalała, cały czas jestem z nią w domu bawimy się wygłupiamy, nie wydaje mi się aby było to z tęsknoty...
wg zaleceń hodowcy zakupiłam to co jadła wcześniej - karme Acana dla szczeniąt wór 17kg

ugotowałam ryż z kurczakiem i marchewką, kasze gryczaną z wątróbką i też nie chce
nie wiem czy jestem aż tak słabą kucharką czy Lala jest tak wybredna ale nie wiem już co mam jej dawać a zaczynam się martwić

aby cokolwiek zjadła dałam jej wczoraj pół kromki chleba bez skórek delikatnie posmarowane pasztetem drobiowym takim świeżym z korytka, nie jakimś prochowickim pokrojone w drobną kosteczke - to zjadła z chęcią i nawet szczekła później kilka razy ( domyślam się że chciała wiecej )
Nie chce kamić chowa chlebem a tym bardziej nie szczeniaka ale ona nic innego nie chce jeść
Prosze doradzcie jako bardziej doświadczeni właściciele chowków, co mam zrobić bo jest mi jej szkoda napewno jest głodna a ja nie chce zrobić jej krzywdy dając coś niestosownego?